Wyobraźcie sobie… garaż pełen samochodów i części do nich… walające się tu i tam beczki po oleju, smarach i butelki po winie… “unoszący się w powietrzu” zapach najlepszych roczników olejów, benzyn i smarów… i w tej – jakże męskiej scenerii – ponad sto niewiast… nie wierzycie?- no to zapraszam na fotoreportaż z eventu w kolorze… różowym 🙂
Pozytywna egoistka – fotografia eventowa
pokaż ukryj 0 komentarzy